Cerrad Enea Czarni Radom

Cerrad Enea Czarni Radom

Nazwa drużyny: Cerrad Enea Czarni Radom
Adres: ul. Narutowicza 9, Radom
www: http://www.wksczarni.pl
e-mail: wksczarniradom@gmail.com

Cerrad Enea Czarni Radom to drużyna, która w sezonie 2022/2023 będzie występować w rozgrywkach Plus Ligi siatkarzy. Poprzedni sezon podopieczni trenera Jakuba Bednaruka zakończyli na 13 miejscu w gronie 14 drużyn. Mieli oni o punkt więcej aniżeli Stal Nysa, która musiała grać w barażach o utrzymanie. Warto dodać, że ci do ostatniej kolejki nie mieli pewnego utrzymania, ale udało się dzięki porażce Stali z Projektem Warszawa.

Na nadchodzący sezon klubowi z Radomia udało się już skompletować drużynę. Nie doszło do jakichś wielkich rewolucji. Z drużyną pożegnało się sześciu zawodników, w składzie ostała się dziesiątka, która w poprzednim sezonie reprezentowała barwy Cerradu. Jedyną dużą zmianą jest zastąpienie przez Jacka Nawrockiego trenera Jakuba Bednaruka. Nawrocki powinien być znany szerszemu gronu kibiców tej dyscypliny, gdyż to były selekcjoner reprezentacji Polski siatkarek.

W drużynie pozostali przede wszystkim środkowy Bartłomiej Lemański, który występował długi czas w reprezentacji, a także wychowanek klubu środkowy Michał Ostrowski, kolejny środkowy Sebastian Warda, rozgrywający Wiktor Nowak, dwójka przyjmujących Paweł Rusin, a także Bartosz Firszt, dwójka atakujących Daniel Gąsior i Rafał Faryna, a do tego dwójka graczy libero, czyli Mateusz Masłowski i Maciej Nowowsiak. Ci zawodnicy mieli ważny kontrakt, aczkolwiek sprawa pozostania w klubie była konsultowana z nowym trenerem.

Jeśli chodzi o kwestię zakontraktowania nowych siatkarzy to do Radomia przyszło zaledwie 4 graczy. Na pewno należy zacząć od wielkiej gwiazdy, czyli brazylijskiego przyjmującego Mauricio Borgesa, do tego kolejnego przyjmującego Piotra Łukasika. Duże wzmocnienie pod siatką to Estończyk Timo Tammemaa. Ostatni transfer to rozgrywający Paweł Woicki.

W Radomiu na pewno są apetyty na ugranie czegoś więcej niż tylko 13 miejsce. Po pierwsze bezpieczne utrzymanie w rozgrywkach Plus Ligi, ale również utarcie nosa kilku rywalom i być może bycie czarnym koniem rozgrywek i znalezienie się w strefie play-off.